musiał teraz nałożyć karę kanoniczną, co uczynił jednak - jak przyznał - z ciężkim sercem. Uzasadnił ją wszakże nie antysemickim charakterem kazań swego podwładnego, bo - jak stwierdził - "Jankowski odcina się od antysemityzmu", ale głoszeniem przezeń "poglądów politycznych, które nie mogą być wyrażane w kościele". Za takie arcybiskup uznał tezę, iż "nie można akceptować mniejszości żydowskiej w polskim rządzie", dlatego "Geremek nie powinien być ministrem spraw zagranicznych". Dał do zrozumienia, że księdzu wolno tak uważać, ale nie powinien mówić tego z ambony.<br>Jana Lityńskiego, posła Unii Wolności, nie zadowala takie stanowisko abp. Gocłowskiego. - Tego typu wypowiedzi powinny być jednoznacznie potępione, gdyż psują nam opinię