Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 33
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
To niemal cud, że się nic nie stało - skomentował zaistniałą sytuację Janusz Kapłon z Grupy Podhalańskiej GOPR.
Złośliwy chochlik drukarski wkradł się i do naszej rubryki. W ubiegłym tygodniu do wezwania na Halę Krupową "wysłaliśmy" Jana Komornickiego. Co prawda, jest on również goprowcem, jednak trudno byłoby mu się stawić, gdyż aktualnie jest ambasadorem RP w Bratysławie. W rzeczywistości, z pomocą kierownikowi schroniska udał się brat ambasadora, Andrzej Komornicki, który jest ratownikiem GOPR i lekarzem. Za pomyłkę przepraszamy.
fig.



Ze wspomnień ratownika GOPR - Granica

Poszukiwania turystów zaginionych w górach, to wielogodzinne wyprawy, przeprowadzane niejednokrotnie dużą ilością ratowników. Nieznajomość szlaków, brak obycia w
To niemal cud, że się nic nie stało - skomentował zaistniałą sytuację Janusz Kapłon z Grupy Podhalańskiej GOPR.<br>Złośliwy chochlik drukarski wkradł się i do naszej rubryki. W ubiegłym tygodniu do wezwania na Halę Krupową "wysłaliśmy" Jana Komornickiego. Co prawda, jest on również goprowcem, jednak trudno byłoby mu się stawić, gdyż aktualnie jest ambasadorem RP w Bratysławie. W rzeczywistości, z pomocą kierownikowi schroniska udał się brat ambasadora, Andrzej Komornicki, który jest ratownikiem GOPR i lekarzem. Za pomyłkę przepraszamy.<br>&lt;au&gt;fig.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Ze wspomnień ratownika GOPR - Granica&lt;/tit&gt;<br><br>Poszukiwania turystów zaginionych w górach, to wielogodzinne wyprawy, przeprowadzane niejednokrotnie dużą ilością ratowników. Nieznajomość szlaków, brak obycia w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego