Typ tekstu: Książka
Autor: Błoński Jan
Tytuł: Forma, śmiech i rzeczy ostateczne
Rok: 1994
inne?
HENRYK (zawstydzony)
W istocie Do pewnego stopnia ma słuszność. Ja nie wierzę W to wszystko... Ja się zachowuję Tak, jakbym wierzył, a jednak nie wierzę Szanuję, a jednak nie szanuję (...) (Dr 152-153) Tak więc Pijakowi udaje się przekonać Henryka. Ale można też powiedzieć, że Henryk przekonał sam siebie albo że przyzwolił swoim tłumionym skłonnościom... Nigdzie wyraźniej nie widać, że Pijak jest ciemną stroną Henryka:
PIJAK
Nie rozumiesz A jednak jakoś rozumiesz. Rozumiesz Bo ja rozumiem.
HENRYK
Rozumiesz Bo ja rozumiem. Ty? Ja? Któż z nas Do kogo mówi? Nie widzę... (Dr 155) Henryk przekonuje się też po chwili, że
inne?<br>HENRYK (zawstydzony)<br> W istocie Do pewnego stopnia ma słuszność. Ja nie wierzę W to wszystko... Ja się zachowuję Tak, jakbym wierzył, a jednak nie wierzę Szanuję, a jednak nie szanuję (...)&lt;/&gt; (Dr 152-153) Tak więc Pijakowi udaje się przekonać Henryka. Ale można też powiedzieć, że Henryk przekonał sam siebie albo że przyzwolił swoim tłumionym skłonnościom... Nigdzie wyraźniej nie widać, że Pijak jest ciemną stroną Henryka:<br>&lt;q&gt;PIJAK<br> Nie rozumiesz A jednak jakoś rozumiesz. Rozumiesz Bo ja rozumiem.<br>HENRYK<br> Rozumiesz Bo ja rozumiem. Ty? Ja? Któż z nas Do kogo mówi? Nie widzę...&lt;/&gt; (Dr 155) Henryk przekonuje się też po chwili, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego