za pracą i miejscem, gdzie by można było się osiedlić. Kopalnia "Bolesław" dawała takie możliwości i w osadzie pojawiło się wiele nowych osób. Do nich należała Pani Maria Płonowska, która przybyła tu ze swoją Matką, a dzięki życzliwości dyrektora kopalni mogła się urządzić otrzymawszy pracę w biurze oraz mieszkanie. Dyrektor, albo jak się mówiło - zawiadowca, inżynier Stanisław Cissowski, był człowiekiem i działaczem kulturalnym, rozumiejącym potrzebę pomagania tym, którzy by mu pomagali w jego akcji.<br>Dzięki temu, Pani Maria, mając byt zapewniony, mogła prócz pracy w biurze malować, co było pasją i celem Jej życia.<br>Nie była pierwszym artystą jaki zjawił się