ma zaszczyt przedstawić<br><tit>"ULICĘ SNOBÓW''</><br><br><br>Snob<br>(z towarzyszeniem fletu):<br> Chodzę jak kudłaty kotek,<br> w głowie łupież i egzema -<br> włosy szczotką? ale szczotek<br> TAKICH szczotek u nas nie ma.<br><br>Snobowa<br>(stojąc na głowie; z towarzyszeniem gitary):<br> A ja muszę stać na głowie,<br> i na nogi nic nie kładę,<br> a dlaczego? gdyż albowiem<br> nie ma TAKICH sznurowadeł.<br><br>Snob i Snobowa<br>(razem, z towarzyszeniem wyżej wymienionych instrumentów):<br> Ach, mój Boże, ach, ach, ach, ach,<br> przyjdzie zginąć w tych problemach.<br> Ciężki snoba fach, fach, fach, fach:<br> snob oleju w głowie nie ma.<br><br>Snobiątko:<br> Przerażony brnę przez zamieć.<br> Śnieg się kręci. Słońce zniża.<br> Nocą sypiałbym w