Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 10
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
skierował ich do małego pokoju mediatora. Nie było wyroku, zastąpiła go ugoda. Jan zdecydował, że nie pozwie Piotra, jeśli ten zda maturę. Czuje się usatysfakcjonowany. - Mam poczucie, że sprawiedliwości stało się zadość - mówi Jan. - Wolę takie rozwiązanie, niż gdybym miał się przyczyniać do skazania. I tak musielibyśmy chodzić tymi samymi alejkami na osiedlu. I szczerze mówiąc, bałbym się takiego spotkania.

Satysfakcja poszkodowanego bez odwetu i zemsty? Pojednanie zamiast kary? Taka jest idea sprawiedliwości naprawczej, zupełnie inna niż odwetowej. Ta ostatnia jest naturalnym odruchem. Jeśli ktoś uderzy, mamy ochotę oddać. Oko za oko, ząb za ząb. Sale sądowe pełne są skrzywdzonych domagających
skierował ich do małego pokoju mediatora. Nie było wyroku, zastąpiła go ugoda. Jan zdecydował, że nie pozwie Piotra, jeśli ten zda maturę. Czuje się usatysfakcjonowany. - Mam poczucie, że sprawiedliwości stało się zadość - mówi Jan. - Wolę takie rozwiązanie, niż gdybym miał się przyczyniać do skazania. I tak musielibyśmy chodzić tymi samymi alejkami na osiedlu. I szczerze mówiąc, bałbym się takiego spotkania. <br><br>Satysfakcja poszkodowanego bez odwetu i zemsty? Pojednanie zamiast kary? Taka jest idea sprawiedliwości naprawczej, zupełnie inna niż odwetowej. Ta ostatnia jest naturalnym odruchem. Jeśli ktoś uderzy, mamy ochotę oddać. Oko za oko, ząb za ząb. Sale sądowe pełne są skrzywdzonych domagających
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego