Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
przerwał - gdy wystąpimy!
Gdy bruk stoliczny zadudni naszym krokiem!... I będziemy znaczyć, skoro ujmiemy władzę!... Czyliż pierwsze kroki rządu złożone z nas, spiskowców, nie uczynią nas natychmiast znanymi w całym świecie?... Trzeba mieć ambicję tworzenia rzeczy wielkich! Nie możemy być tylko sygnałem, Pierre!
- Więc chyba nie ma we mnie tej ambicji!... Przyznaję, iż nie chodzi mi o cokolwiek dla siebie! A najmniej o rząd i władzę!... Nie chcę, by powiadano, żeśmy zaczęli tę insurekcję dla własnych z rządzenia korzyści!
Mówił szczerze; nie można było wątpić o tym patrząc w uczciwe, niebieskie oczy Wysockiego.
- Nie rozumiesz mnie! - porywczo zawołał Mochnacki. - Nie mówię
przerwał - gdy wystąpimy!<br> Gdy bruk stoliczny zadudni naszym krokiem!... I będziemy znaczyć, skoro ujmiemy władzę!... Czyliż pierwsze kroki rządu złożone z nas, spiskowców, nie uczynią nas natychmiast znanymi w całym świecie?... Trzeba mieć ambicję tworzenia rzeczy wielkich! Nie możemy być tylko sygnałem, Pierre!<br>- Więc chyba nie ma we mnie tej ambicji!... Przyznaję, iż nie chodzi mi o cokolwiek dla siebie! A najmniej o rząd i władzę!... Nie chcę, by powiadano, żeśmy zaczęli tę insurekcję dla własnych z rządzenia korzyści!<br>Mówił szczerze; nie można było wątpić o tym patrząc w uczciwe, niebieskie oczy Wysockiego.<br>- Nie rozumiesz mnie! - porywczo zawołał Mochnacki. - Nie mówię
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego