Typ tekstu: Książka
Autor: Kwiatkowski Tadeusz
Tytuł: Panopticum
Rok: 1995
z kremem pod pseudonimem Noel Randon (dla chleba, panie, dla chleba), poszedłem ofiarować egzemplarz Maćkowi. Bardzo się tym zainteresował i niebawem zabrał się do pisania kryminałów jako Joe Alex. A że był zawsze człowiekiem niesłychanie pracowitym - przy tym domatorem rzadko udzielającym się towarzysko - posypało się tych kryminałów sporo. Nadawał im ambitne tytuły, będące cytatami z literatury starożytnej i z Szekspira.
Kiedyś zapytałem pewnego Anglika, który znał Maćka, co sądzi o jego angielszczyźnie, bo tłumaczyć i znać język to jeszcze nie wszystko. Ważna jest zwykła, popularna rozmowa, umiejętność znalezienia polskich idiomów, odpowiedników typowych dla języka porzekadeł i powszechnie używanych zwrotów. Na to
z kremem pod pseudonimem Noel Randon (dla chleba, panie, dla chleba), poszedłem ofiarować egzemplarz Maćkowi. Bardzo się tym zainteresował i niebawem zabrał się do pisania kryminałów jako Joe Alex. A że był zawsze człowiekiem niesłychanie pracowitym - przy tym domatorem rzadko udzielającym się towarzysko - posypało się tych kryminałów sporo. Nadawał im ambitne tytuły, będące cytatami z literatury starożytnej i z Szekspira.<br>Kiedyś zapytałem pewnego Anglika, który znał Maćka, co sądzi o jego angielszczyźnie, bo tłumaczyć i znać język to jeszcze nie wszystko. Ważna jest zwykła, popularna rozmowa, umiejętność znalezienia polskich idiomów, odpowiedników typowych dla języka porzekadeł i powszechnie używanych zwrotów. Na to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego