Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o rodzinie,o urlopie
Rok powstania: 2001
bez świateł. I wczoraj postanowiliśmy, że pierwszym zakupem po wakacjach to jest światła do rowerów.
Do rowerów. Dla bezpieczeństwa.
Trzeba jednak koniecznie. Tutaj w Milanówku jeszcze nie ma problemu, bo tutaj są chodniki i i chodnikiem jak się jedzie, no to tam nie jest to ani bezpieczne ani dla nas, ani ani jakieś uciążliwe dla kierowców. Ale tam właśnie z Podkowy jak jechaliśmy...
Aha, otwarta droga taka.
...to jest taka droga no ponieważ było troszkę tych kałuż, więc staraliśmy się jechać właśnie tymi drogami utwardzonymi takimi asfaltowymi. No mówię, nie jechaliśmy całkiem w nocy, ale już taka szarówka i to nie zawsze
bez świateł. I wczoraj postanowiliśmy, że pierwszym zakupem po wakacjach to jest światła do rowerów. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Do rowerów. Dla bezpieczeństwa. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Trzeba jednak koniecznie. Tutaj w &lt;name type="place"&gt;Milanówku&lt;/&gt; jeszcze nie ma problemu, bo tutaj są chodniki i i chodnikiem jak się jedzie, no to tam nie jest to ani bezpieczne ani dla nas, ani ani jakieś uciążliwe dla kierowców. Ale tam właśnie z &lt;name type="place"&gt;Podkowy&lt;/&gt; jak jechaliśmy... &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Aha, otwarta droga taka. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;...to jest taka droga &lt;vocal desc="sigh"&gt; no ponieważ było troszkę tych kałuż, więc staraliśmy się jechać właśnie tymi drogami utwardzonymi takimi asfaltowymi. No mówię, nie jechaliśmy całkiem w nocy, ale już taka szarówka i to nie zawsze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego