ich życie na lepsze!<br>Gliniany Jezusek leżał sobie spokojnie w kaplicy wspólnoty Betlejem, ułożony na sianku w wiklinowym koszyku. Wszystko zmieniło się po listopadowym koncercie Antoniny Krzysztoń (pieśniarki, autorki uduchowionych piosenek), która zapragnęła mieć Dzieciątko w studiu podczas nagrywania nowej płyty. Przez kilka tygodni artystka nie rozstawła się z nim ani na krok. W tym czasie dowiedziała się, że małżeństwo koleżanki wisi na włosku. Doradziła jej, by przyjęła do siebie Dzieciątko ze wspólnoty. Kobieta posłuchała rady i... małżeństwo ocalało!<br>W styczniu Dzieciątko, już sławne z odmieniania życia, wróciło do Jaworzna.<br>&lt;q&gt;- Wtedy zdecydowaliśmy, że nasz Jezusek będzie wędrował po świecie. Kiedy jest u potrzebujących