harmoniczną. Ona rozstrzyga o wrażeniu, że z Arystofanesa zrobiono amerykański musical, pomnażając grono męczenników mody, w którym są i Shaw i Dickens i nawet Wolter.<br>Cała inscenizacja nasuwała niekiedy skojarzenie z "Iliadą" tłumaczoną chłopskim dialektem. Była przesadnie <orig>sprymityzowana</>, jeszcze bardziej uproszczona niż w ateńskim teatrze Dionizosa. Np. Koun nie użył ani razu <foreign>mechané</>, maszyny powietrznej, która już w tym teatrze sprowadzała niebian z obłoków na ziemię; w ten sposób odebrał widowisku rys baśniowej cudowności. Zatarł w znacznej mierze swoistą, niepodobną do niczego strukturę komedii staroattyckiej; podział na partie aktorskie i chóralne, przeciwstawne w nastroju, mieszające statykę z ruchem, groteskę, bezczelny dowcip, szorstki