Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 32
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
godzinach policja ustaliła tożsamość Marcina K. Tego samego dnia przesłuchał go prokurator Artur Piela.
- Podejrzany nie wyjaśnił, dlaczego zmusił ofiarę do stosunku oralnego, przyznał się do winy, przeprosił i powiedział, że mu wstyd - opowiada prokurator. - Jednak z zebranych danych osobopoznawczych wynikało, że w stosunku do Marcina K. nie powinniśmy zastosować aresztu tymczasowego.
Marcin K. ma na utrzymaniu spore gospodarstwo rolne, jego dziecko wymaga stałej opieki, chora żona leży unieruchomiona chorobą. - W tym wypadku areszt tymczasowy spowodowałby ogromne szkody dla jego rodziny - wyjaśnia prokurator.
Decyzja o zakazie zbliżania się do Marzeny jest nowatorska, takiego środka zapobiegawczego nie ma w kodeksie postępowania karnego
godzinach policja ustaliła tożsamość Marcina K. Tego samego dnia przesłuchał go prokurator Artur Piela.<br>- Podejrzany nie wyjaśnił, dlaczego zmusił ofiarę do stosunku oralnego, przyznał się do winy, przeprosił i powiedział, że mu wstyd - opowiada prokurator. - Jednak z zebranych danych &lt;orig&gt;osobopoznawczych&lt;/&gt; wynikało, że w stosunku do Marcina K. nie powinniśmy zastosować aresztu tymczasowego.<br>Marcin K. ma na utrzymaniu spore gospodarstwo rolne, jego dziecko wymaga stałej opieki, chora żona leży unieruchomiona chorobą. - W tym wypadku areszt tymczasowy spowodowałby ogromne szkody dla jego rodziny - wyjaśnia prokurator.<br>Decyzja o zakazie zbliżania się do Marzeny jest nowatorska, takiego środka zapobiegawczego nie ma w kodeksie postępowania karnego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego