Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Literatura Ludowa
Nr: 3
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1957
ostatni raz bodajże przez zespół spółdzielni krawieckiej w listopadzie 1955 roku w Warszawie...
Mimo wycofania z afisza, a raczej właśnie dzięki niemu stała się ta farsa pewnym "wydarzeniem w życiu kulturalnym Krakowa". W dwa lata potem rozpoczyna się popularyzowanie Tatr przez Chałubińskiego... A wiec Bałucki znalazł się chyba raczej w awangardzie a nie w ariergardzie odkrywców Tatr - choć niewątpliwie wiersze Asnyka są lepsze i ciekawsze od wierszy Bałuckiego, choć "Na łonie natury" nie zdobyło popularności, choć jego opowiadania nie należą do szczytowych osiągnięć literatury polskiej w tej dziedzinie. Nie można też chyba zgodzić się z twierdzeniem jakoby Bałucki utrwalił wyobrażenie ckliwego
ostatni raz bodajże przez zespół spółdzielni krawieckiej w listopadzie 1955 roku w Warszawie...<br>Mimo wycofania z afisza, a raczej właśnie dzięki niemu stała się ta farsa pewnym "wydarzeniem w życiu kulturalnym Krakowa". W dwa lata potem rozpoczyna się popularyzowanie Tatr przez Chałubińskiego... A wiec Bałucki znalazł się chyba raczej w awangardzie a nie w ariergardzie odkrywców Tatr - choć niewątpliwie wiersze Asnyka są lepsze i ciekawsze od wierszy Bałuckiego, choć "&lt;name type="tit"&gt;Na łonie natury&lt;/&gt;" nie zdobyło popularności, choć jego opowiadania nie należą do szczytowych osiągnięć literatury polskiej w tej dziedzinie. Nie można też chyba zgodzić się z twierdzeniem jakoby Bałucki utrwalił wyobrażenie ckliwego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego