Dziś już niemal cały świat medyczny wykazuje lub poddaje się przynajmniej tej myśli, że wino jest zdrowe, że wino jest odżywcze, że wino może leczyć. I nie dziwota, bo czegóż to w nim nie ma! Cukry (glukoza, fruktoza, pentoza), gliceryna, organiczne związki kwasowe (stałe i lotne, a wśród nich substancje azotowe, jak proteiny i aminokwasy), witaminy (zwłaszcza z grupy B), żywice i pektyny, substancje mineralne (aniony i kationy, mikroelementy), substancje zapachowe (jest ich prawie dwieście, tworzących bukiet wina), dwutlenek węgla, dwutlenek siarki, taniny i barwniki. O niektórych jedynie wspominając, bo samych aminokwasów można by wymienić kilkanaście, mikroelementów aż kilkadziesiąt.<br> Cały magazyn