Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
tzw. fuchach. Natalia odeszła, kiedy szef nie przeczytawszy jej tekstu, porównał go do rolki papieru, "którym można się najwyżej podetrzeć".
Równie ciężko jest wtedy, kiedy trafi nam się przełożony-neurotyk, unikający jakichkolwiek wypowiedzi wprost, jakichkolwiek ocen czy krytyki, ale za to używający całego arsenału min, westchnień i dwuznacznych spojrzeń. Jego "ba" czy "hm" podczas oceniania naszej pracy jest zawsze niezwykle wymowne i często o wiele gorsze niż zwykła awantura. Pracownik nigdy do końca nie wie, co zrobił źle i dlaczego szef od tygodnia bacznie mu się przygląda.

Oko za oko
Zdaniem psychologów, z psychicznym agresorem trudno jest wygrać. Jego potrzeba podnoszenia
tzw. fuchach. Natalia odeszła, kiedy szef nie przeczytawszy jej tekstu, porównał go do rolki papieru, "którym można się najwyżej podetrzeć".<br>Równie ciężko jest wtedy, kiedy trafi nam się przełożony-neurotyk, unikający jakichkolwiek wypowiedzi wprost, jakichkolwiek ocen czy krytyki, ale za to używający całego arsenału min, westchnień i dwuznacznych spojrzeń. Jego "ba" czy "hm" podczas oceniania naszej pracy jest zawsze niezwykle wymowne i często o wiele gorsze niż zwykła awantura. Pracownik nigdy do końca nie wie, co zrobił źle i dlaczego szef od tygodnia bacznie mu się przygląda.<br><br>Oko za oko<br>Zdaniem psychologów, z psychicznym agresorem trudno jest wygrać. Jego potrzeba podnoszenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego