Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa przyjaciół o jedzeniu, pracy
Rok powstania: 2002
zabawne.
Ze trzy metry wysokości może, taki wybetonowany mur i jak tam przy blokach takie, takie wiaty, do jakichś tam urządzeń elektrycznych, czy do czegoś, ja byłem taki szkrab może sześcioletni i tak szedłem po tym, po tym murku, idę, idę i nagle coś takiego, taki jakby obraz, wiesz i bach na nogi, jakbym spadł na łeb, to był beton, to bym już dawno zdechł.
Mógłbyś, no, no...
i byśmy nie rozmawiali.
nie rozmawiali, ale musieliśmy rozmawiać, wiesz coś się musiało stać.
Stać, zostałem ochroniony, widzisz, tylko mnie noga, pamiętam, że mnie noga bolała i tak ten, że nie mogłem stanąć
zabawne.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt; &lt;gap&gt; Ze trzy metry wysokości może, taki wybetonowany mur i jak tam przy blokach takie, takie &lt;gap&gt; wiaty, do jakichś tam urządzeń elektrycznych, czy do czegoś, ja byłem taki szkrab może sześcioletni i tak szedłem po tym, po tym murku, idę, idę i nagle coś takiego, taki jakby obraz, wiesz i bach na nogi, jakbym spadł na łeb, to był beton, to bym już dawno zdechł.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Mógłbyś, no, no...&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;i byśmy nie rozmawiali.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;nie rozmawiali, ale musieliśmy rozmawiać, wiesz coś się musiało stać.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Stać, zostałem ochroniony, widzisz, tylko mnie noga, pamiętam, że mnie noga bolała i tak ten, że nie mogłem stanąć
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego