wzięli go za schwytanego przez banitów szpicla. Zabraliby do Gorczem, żeby przekazać wojewodzie. Ale Magwer nie służył <orig>banowi</>, więc szybko by odkryto, że jest człowiekiem Szepczącego. Poszedłby na szafot.<br>Musiał uciekać. Ale...<br>Cóż teraz pocznie? Zostać w domu nie powinien, to może ściągnąć na rodzinę nieszczęście. Mógłby pójść na służbę <orig>bana</> - szybko odrzucił tę myśl. Albo ukryć się w lesie, żyć jako banita, jak Krogg. Tylko że Krogg służył Szepczącemu, a on, Magwer, z wyciętym na piersi haniebnym znakiem zdrady, nie ma gdzie szukać towarzystwa.<br>Trzeba będzie stąd odejść. Gdzieś... daleko. Jak daleko? Na pięć, sześć dni drogi, czy może hen