Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
Wrocławiu Andrzej Bauer, Leszek Możdżer oraz didżej m.bunio.s zaprezentowali swój niezwykły projekt "Lutosphere".

Już sam "popkulturowo" pomyślany tytuł programu może bulwersować. Jakoś nie współgra z naszym pomnikowym wyobrażeniem o Witoldzie Lutosławskim, o którym wszyscy przecież wiemy, że wielkim kompozytorem był. A cóż dopiero profanować arcydzieła kultury narodowej w banale rozrywkowego szlagieru, szargać autorytet w cyberpunkowym zgiełku, w sosie jazzowej ballady. Coś nas jednak w tej "barbarzyńskiej" muzyce intryguje i skłania do pytania, czy wbrew temu, co podpowiadają nawykowe sądy, nie obcujemy właśnie z twórczością nowatorską i wartościową.

O tym, że Lutosławski nie taki straszny, jak go malują, postanowił nas
Wrocławiu Andrzej Bauer, Leszek Możdżer oraz didżej m.bunio.s zaprezentowali swój niezwykły projekt "Lutosphere". <br><br>Już sam "popkulturowo" pomyślany tytuł programu może bulwersować. Jakoś nie współgra z naszym pomnikowym wyobrażeniem o Witoldzie Lutosławskim, o którym wszyscy przecież wiemy, że wielkim kompozytorem był. A cóż dopiero profanować arcydzieła kultury narodowej w banale rozrywkowego szlagieru, szargać autorytet w cyberpunkowym zgiełku, w sosie jazzowej ballady. Coś nas jednak w tej "barbarzyńskiej" muzyce intryguje i skłania do pytania, czy wbrew temu, co podpowiadają nawykowe sądy, nie obcujemy właśnie z twórczością nowatorską i wartościową. <br><br>O tym, że Lutosławski nie taki straszny, jak go malują, postanowił nas
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego