tunelem z prędkością 160 km na godzinę przez pijanego kierowcę może się rozbić. Osoba, która siedzi w tym samochodzie bez zapiętych pasów bezpieczeństwa, może zginąć. To jednak takie banalne. Nie, księżna Walii nie mogła zginąć w tak prozaicznych okolicznościach. Lepiej wziąć na chwilę rozbrat ze zdrowym rozsądkiem i uwierzyć w banialuki, które oczywiście przestają nimi być, skoro wspiera je swoim autorytetem królewski koroner.<br><br>Jak pogodzić fakt, że w świecie, w którym nauka pretenduje do wyjaśnienia najbardziej skomplikowanych zjawisk, miliony ludzi wierzą, że kółka wyżłobione w zbożu są dziełem kosmitów, lądowanie Amerykanów na Księżycu było pustynną inscenizacją, a Elvis Presley ciągle żyje