zawsze prowokuje do zastanowienia i dyskusji w licznych kultowych knajpkach dzielnicy &lt;name type="place"&gt;Mitte&lt;/&gt;. <br>&lt;au&gt;Piotr Geise&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br>&lt;div type="art" sub="culture" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;Telewizja&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;Krajobraz po Wielkim Bracie&lt;/&gt;<br>&lt;intro&gt;Trzy miesiące emisji Big Brothera pokazały, jak bardzo telewizja może być inna od tej, do której się przyzwyczailiśmy.&lt;/&gt; <br><br>&lt;intro&gt;Zanim TVN nadała pierwszą relację z domu (a właściwie ustawionego w podwarszawskim Sękocinie baraku-kontenera) Wielkiego Brata, prasa określała program jako niemoralny i negujący podstawowe wartości, np. wolność jednostki. Za nieetyczne uznała również to, że kamery przez cały czas będą obserwować bohaterów nawet w toalecie (uczestnicy programu przekonali się o tym dopiero po wejściu do domu) oraz gdy zgaśnie światło. TVN zapewniała, że odpowiada