odczytać znaki, łatwość ich zapamiętania oraz największa odległość z jakiej można je rozpoznać. Przyszłe tablice są pod tym względem wyraźnie lepsze, jednakże wydaje się, że zawdzięcza się to nie tyle udoskonalonym kształtom liter i cyfr, co sposobowi ich rozmieszczenia (litery zawsze z lewej strony lub u góry) i przyjętemu układowi barw.<br>Oglądając wzory nowych tablic nasuwa się uwaga, że intencją projektanta, chyba uwieńczoną powodzeniem było, między innymi, pogodzenie ze sobą wymagań dotyczących czytelności liter i cyfr oraz estetyki. Nie było to prawdopodobnie łatwe, bo rządzą tu dosyć swoiste prawa, a jeśli żaden z 35 symboli ma się z innymi nie mylić