Typ tekstu: Blog
Autor: Marta
Tytuł: xero-z-kota
Rok: 2003
Tak, to już jutro! Wizyta u pana ortopedy. Mam nadzieję, że pozbędę się wreszcie tej skarpety i dwóch dodatkowych nóg :)
*****
Wczoraj, dzięki mojemu sprytowi, pojechaliśmy na agrykolę (ja, Adam, Maciek i Fk) na koncert :) Ludzie się na mnie dziwnie patrzyli, ale co tam, fajnie było! Przysiedliśmy se na murku od baseniku (?). Popiliśmy sobie piffka (lub coli), odnowiłam znajomości (bo przecież od 2 tyg nikogo nie widziałam), no i cacy było. Jak już KNŻ grał, to przyczepiła się do nas jakaś stara baba ("Miki 50 lat" - taki mi podpis na gipsie strzeliła), nieźle już podpita, określiła Miśka mianem "pięknego" i kazała mu
Tak, to już jutro! Wizyta u pana ortopedy. Mam nadzieję, że pozbędę się wreszcie tej skarpety i dwóch dodatkowych nóg &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt; <br>*****<br>Wczoraj, dzięki mojemu sprytowi, pojechaliśmy na agrykolę (ja, Adam, Maciek i Fk) na koncert &lt;emot&gt;:)&lt;/&gt; Ludzie się na mnie dziwnie patrzyli, ale co tam, fajnie było! Przysiedliśmy &lt;orig&gt;se&lt;/&gt; na murku od baseniku (?). Popiliśmy sobie &lt;orig&gt;piffka&lt;/&gt; (lub coli), odnowiłam znajomości (bo przecież od 2 tyg nikogo nie widziałam), no i cacy było. Jak już KNŻ grał, to przyczepiła się do nas jakaś stara baba ("Miki 50 lat" - taki mi podpis na gipsie strzeliła), nieźle już podpita, określiła Miśka mianem "pięknego" i kazała mu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego