Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
kupował od tego o dziesięć procent drożej, aż ludzie cały kapitał zanieśli na giełdę. A jak to wszystko się w końcu spieprzyło na głowę, to ludzie zostali na lodzie. Dużo sklepów, małych firm, średnich, różni producenci sznurków, kremów, żyrandoli przestali istnieć. Kiedy zaczyna się w Polsce kończyć hossa a zaczyna bessa? Wtedy, kiedy na giełdę przychodzą sprzątaczki i kelnerzy. Kiedy już cały naród przychodzi ze swymi oszczędnościami na giełdę i ceny świrują, to musi runąć. Ja nikogo tutaj nie winię, ale komentarze w prasie typu: "Hossa, hossa. Już mamy dziewiętnaście, już mamy dwadzieścia, już mamy..." Żyjemy w wolnym kraju, napisać można
kupował od tego o dziesięć procent drożej, aż ludzie cały kapitał zanieśli na giełdę. A jak to wszystko się w końcu spieprzyło na głowę, to ludzie zostali na lodzie. Dużo sklepów, małych firm, średnich, różni producenci sznurków, kremów, żyrandoli przestali istnieć. Kiedy zaczyna się w Polsce kończyć hossa a zaczyna bessa? Wtedy, kiedy na giełdę przychodzą sprzątaczki i kelnerzy. Kiedy już cały naród przychodzi ze swymi oszczędnościami na giełdę i ceny świrują, to musi runąć. Ja nikogo tutaj nie winię, ale komentarze w prasie typu: "Hossa, hossa. Już mamy dziewiętnaście, już mamy dwadzieścia, już mamy..." Żyjemy w wolnym kraju, napisać można
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego