Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Całe zdanie nieboszczyka
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 1969
do Kopenhagi. Nasze możliwości są dość duże...
Przez chwilę milczałam.
- To nie jest dobra metoda - oświadczyłam z łagodnym niesmakiem. - Mogłabym się przestraszyć, a ze strachu tracę pamięć już zupełnie. Dzięki poprzednim argumentom zaczęłam sobie coś przypominać i prawie wiedziałam pierwszą liczbę, a teraz mi to znowu wyleciało z głowy!
Ten bez przerwy między oczami nie wytrzymał. Zerwał się od stołu, wybulgotał z siebie jakieś nie znane mi słowa i wypadł z salonu. Pozostali również okazali pewne zdenerwowanie.
- Myślę, że przypomniałabym to sobie, gdybym znalazła się w tym samym miejscu, w którym to słyszałam - ciągnęłam dalej. - W tym samym pokoju w Kopenhadze. Panowie
do Kopenhagi. Nasze możliwości są dość duże...<br>Przez chwilę milczałam.<br>- To nie jest dobra metoda - oświadczyłam z łagodnym niesmakiem. - Mogłabym się przestraszyć, a ze strachu tracę pamięć już zupełnie. Dzięki poprzednim argumentom zaczęłam sobie coś przypominać i prawie wiedziałam pierwszą liczbę, a teraz mi to znowu wyleciało z głowy!<br>Ten bez przerwy między oczami nie wytrzymał. Zerwał się od stołu, wybulgotał z siebie jakieś nie znane mi słowa i wypadł z salonu. Pozostali również okazali pewne zdenerwowanie.<br>- Myślę, że przypomniałabym to sobie, gdybym znalazła się w tym samym miejscu, w którym to słyszałam - ciągnęłam dalej. - W tym samym pokoju w Kopenhadze. Panowie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego