Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy i szkole
Rok powstania: 2001
ty nie masz jakiejś marynarki? Ja mówię, że nie mam. Mówię, idź sam. I poszedł, przyniósł szampana. A najlepiej ciotka. Wiesz, mówi do mnie tak, że Grzesiek już poszedł, maszynki nie wziął, mówi. Ja mówię, że poszedł po szampana. A ona mówi do mnie, to kazałaś mu kupić szampana? Mówi, bez przesady. Tak ciotka, wiesz?
Mówiła mi.
Ja mówię, że nie, ja mu nic nie mówiłam. On sam zaproponował szampana i poszedł.
Yhy.
A ona wyrzucała, że ja mu, wiesz, kazałam kupować szampana.
Yhy.
A później w końcu mówi, a, na biednego nie trafiło. Jakaś taka ta ciotka dziwna jest, nie wiem
ty nie masz jakiejś marynarki?&lt;/&gt; Ja mówię, że &lt;q&gt; nie mam&lt;/&gt;. Mówię, idź sam. I poszedł, przyniósł szampana. A najlepiej ciotka. Wiesz, mówi do mnie tak, że Grzesiek już poszedł, maszynki nie wziął, mówi. Ja mówię, że poszedł po szampana. A ona mówi do mnie, &lt;q&gt; to kazałaś mu kupić szampana?&lt;/&gt; Mówi, bez przesady. Tak ciotka, wiesz?&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Mówiła mi.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;Ja mówię, że &lt;q&gt; nie, ja mu nic nie mówiłam. On sam zaproponował szampana i poszedł.&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Yhy.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;A ona wyrzucała, że ja mu, wiesz, kazałam kupować szampana.&lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Yhy.&lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;A później w końcu mówi, a, na biednego nie trafiło. Jakaś taka ta ciotka dziwna jest, nie wiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego