Typ tekstu: Książka
Autor: Chmielewska Joanna
Tytuł: Lesio
Rok wydania: 2004
Rok powstania: 1973
No, to trzeba stawiać! Wszystko jedno na co! Wyodrębniwszy miejsca, gdzie ludzie wpłacali jakieś pieniądze i unikając zbytniej fatygi, podszedł do kasy, przy której stała najkrótsza kolejka. Nie zwrócił żadnej uwagi na zielony napis nad kasą: "100 zł". Beztrosko wyjął z kieszeni dwieście złotych i podał pani w okienku, powtarzając bez zastanowienia to, co usłyszał od poprzedzającego go gracza.
- Dwa jeden pięć razy.
- Pięćset złotych - powiedziała pani, zatrzymując się w obrocie ku biletom i wyciągając ku niemu rękę z jego dwiema setkami.
- Co? - spytał Lesio bezmyślnie.
- Pięćset złotych. Jeszcze trzysta.
Lesio wzruszył ramionami, wydało mu się bowiem nietaktem zmuszanie go do tracenia
No, to trzeba stawiać! Wszystko jedno na co! Wyodrębniwszy miejsca, gdzie ludzie wpłacali jakieś pieniądze i unikając zbytniej fatygi, podszedł do kasy, przy której stała najkrótsza kolejka. Nie zwrócił żadnej uwagi na zielony napis nad kasą: "100 zł". Beztrosko wyjął z kieszeni dwieście złotych i podał pani w okienku, powtarzając bez zastanowienia to, co usłyszał od poprzedzającego go gracza.<br>- Dwa jeden pięć razy.<br>- Pięćset złotych - powiedziała pani, zatrzymując się w obrocie ku biletom i wyciągając ku niemu rękę z jego dwiema setkami.<br>- Co? - spytał Lesio bezmyślnie.<br>- Pięćset złotych. Jeszcze trzysta.<br>Lesio wzruszył ramionami, wydało mu się bowiem nietaktem zmuszanie go do tracenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego