kiedyś powiedział do ciebie ze zniecierpliwieniem: "No, rusz się wreszcie!". A może straciłaś <orig>"superokazję"</>, bo nie chciało ci się wyjść z domu? Jeśli tak, to prawdopodobnie powiększasz szacowne grono leni. Nie musisz się jednak martwić: o ile twoje lenistwo nie powoduje katastrof lotniczych, nie niszczy związków i nie polega na bezmyślnym gapieniu się w telewizor, nie jest jeszcze tak źle. Jeśli zaś je umiejętnie wykorzystasz, będzie pracować na twoją korzyść.<br><br><tit>O, wypraszam to sobie...</><br><br>- Niezależnie od tego, co mówią inni, okres leniuchowania nie jest czasem straconym. Chwile, kiedy nie robimy zupełnie nic, pozwalają nam wyciszyć się i odpocząć. Każdy potrzebuje chwili