Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Zakopane i Tatry
Rok: 1992
napuszonej, drętwej atmosfery odświętnego tragizmu, właściwej dla wielu renomowanych cmentarzy. Może dlatego, że wiele pochowanych tutaj osób żyje ciągle w naszych wspomnieniach, w anegdotach, w swoich dziełach literackich i plastycznych, w książkach, artykułach, filmach - cmentarz ten wcale nie jest smutny, nie czuje się na nim przytłaczającej myśli o śmierci, o bezpowrotnym odejściu.
Od zbiegu Krupówek i ulicy Kościeliskiej idziemy na zachód, w stronę, gdzie widnieje sylwetka drewnianego kościółka. Teren przykościelny mieści, prócz cmentarza, niewielką kapliczkę Gąsieniców, obok której po kamiennych żabieńcach prowadzi droga na cmentarz. Idziemy tutaj przez teren, w którym jeszcze na długo przed utworzeniem cmentarza chowano niekiedy ludzi. Zatrzymujemy
napuszonej, drętwej atmosfery odświętnego tragizmu, właściwej dla wielu renomowanych cmentarzy. Może dlatego, że wiele pochowanych tutaj osób żyje ciągle w naszych wspomnieniach, w anegdotach, w swoich dziełach literackich i plastycznych, w książkach, artykułach, filmach - cmentarz ten wcale nie jest smutny, nie czuje się na nim przytłaczającej myśli o śmierci, o bezpowrotnym odejściu.<br> Od zbiegu Krupówek i ulicy Kościeliskiej idziemy na zachód, w stronę, gdzie widnieje sylwetka drewnianego kościółka. Teren przykościelny mieści, prócz cmentarza, niewielką kapliczkę Gąsieniców, obok której po kamiennych żabieńcach prowadzi droga na cmentarz. Idziemy tutaj przez teren, w którym jeszcze na długo przed utworzeniem cmentarza chowano niekiedy ludzi. Zatrzymujemy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego