Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
Jesienią robi wrażenie sztychu, w którym artysta, aby uwydatnić mury miejskie, budowle i fasady - usunął ludzi. Ulice i place są puste. Okiennice zamknięte. Na dzwonienie u bram nie odpowiada nikt.
Wygląda to tak, jakby miasteczko dotknęła epidemia, ale cały dramat został starannie ukryty, ofiary usunięto poza łudzące dekoracje idylli czy beztroski. Ogromna ilość sklepów z antykami; ich wystawy w łagodnym świetle zmierzchu, u schyłku dnia. wyglądają cmentarnie, jak wielkie martwe natury. Laska ze srebrną gałką romansuje z wachlarzem. Plac z ratuszem oświetlony bursztynowym światłem. Budowla ładna, cyzelowana w szczegółach, a przy tym mocna, szeroko rozsiadła na ziemi, dowód dawnej świetności. Na
Jesienią robi wrażenie sztychu, w którym artysta, aby uwydatnić mury miejskie, budowle i fasady - usunął ludzi. Ulice i place są puste. Okiennice zamknięte. Na dzwonienie u bram nie odpowiada nikt.<br> Wygląda to tak, jakby miasteczko dotknęła epidemia, ale cały dramat został starannie ukryty, ofiary usunięto poza łudzące dekoracje idylli czy beztroski. Ogromna ilość sklepów z antykami; ich wystawy w łagodnym świetle zmierzchu, u schyłku dnia. wyglądają cmentarnie, jak wielkie martwe natury. Laska ze srebrną gałką romansuje z wachlarzem. Plac z ratuszem oświetlony bursztynowym światłem. Budowla ładna, cyzelowana w szczegółach, a przy tym mocna, szeroko rozsiadła na ziemi, dowód dawnej świetności. Na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego