Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
na pochyłą ścianę. Płyn paraliżował mi nogi. Alicja włożyła szybko sukienkę i na jej usta powrócił przyjazny uśmiech, jak gdyby nic między nami nie zaszło.
- Odprowadzę cię do taksówki - powiedziała.
Dysponowała, jak na mnie, zbyt mocną głową. Skutecznie mnie podtrzymywała na krętych schodach i nie dopuściła, bym się po nich bezwładnie stoczył. Gdzieś na rogu dojrzała taksówkę, wepchnęła mnie do wnętrza i podała kierowcy adres mego hotelu.
- Pa, Jasiu, pa! - zawołała. Rozstaliśmy się, oboje zadowoleni.
Nie pamiętam, jak udało mi się dotrzeć do pokoju na sparaliżowanych nogach. Obudziłem się z ustami pełnymi kleju. Dochodziła dziesiąta. Telefon Tereski nie odpowiadał, ale zaraz
na pochyłą ścianę. Płyn paraliżował mi nogi. Alicja włożyła szybko sukienkę i na jej usta powrócił przyjazny uśmiech, jak gdyby nic między nami nie zaszło.<br>- Odprowadzę cię do taksówki - powiedziała.<br>Dysponowała, jak na mnie, zbyt mocną głową. Skutecznie mnie podtrzymywała na krętych schodach i nie dopuściła, bym się po nich bezwładnie stoczył. Gdzieś na rogu dojrzała taksówkę, wepchnęła mnie do wnętrza i podała kierowcy adres mego hotelu.<br>- Pa, Jasiu, pa! - zawołała. Rozstaliśmy się, oboje zadowoleni.<br>Nie pamiętam, jak udało mi się dotrzeć do pokoju na sparaliżowanych nogach. Obudziłem się z ustami pełnymi kleju. Dochodziła dziesiąta. Telefon Tereski nie odpowiadał, ale zaraz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego