Typ tekstu: Książka
Autor: Leśmian Bolesław
Tytuł: Poezje
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1920
zanikłego w snach domu!
Śpieszno mi teraz do zatajonej w gwiazdach niedoli,
Którą muszę sam przeżyć, nic nie mówiąc nikomu.

I co ja zrobię po śmierci z sobą i z całym światem? -
Czy w twych łzach się zazłocę? Czy się we mgle -
zniebieszczę?
Mrok nieodparty zszedł się w ogrodzie z bezwolnym kwiatem -
Myśmy byli w tym mroku i będziemy tam jeszcze!




MARSJANIE

Zagrzmi w niebie okrętów napowietrznych tęt,
Niepokojąc międzygwiezdnych mgieł rozwiewisko.
Zniknie złuda przestrzeni, wyzwolonej z pęt -
Dość pomyśleć, że daleko, a już jest - blisko.

Na oścież się zasrebrzy księżycowy wstęp
Do bożyzny - daleczyzny, w szmer i otchłanie -
A dołem
zanikłego w snach domu!<br>Śpieszno mi teraz do zatajonej w gwiazdach niedoli,<br>Którą muszę sam przeżyć, nic nie mówiąc nikomu.<br><br>I co ja zrobię po śmierci z sobą i z całym światem? -<br>Czy w twych łzach się zazłocę? Czy się we mgle -<br> zniebieszczę?<br>Mrok nieodparty zszedł się w ogrodzie z bezwolnym kwiatem -<br>Myśmy byli w tym mroku i będziemy tam jeszcze!&lt;/&gt;<br><br><br><br><br>&lt;div type="poem" sex="m"&gt;&lt;tit&gt;MARSJANIE&lt;/&gt;<br><br>Zagrzmi w niebie okrętów napowietrznych tęt,<br>Niepokojąc międzygwiezdnych mgieł rozwiewisko.<br>Zniknie złuda przestrzeni, wyzwolonej z pęt -<br>Dość pomyśleć, że daleko, a już jest - blisko.<br><br>Na oścież się zasrebrzy księżycowy wstęp<br>Do bożyzny - daleczyzny, w szmer i otchłanie -<br>A dołem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego