Typ tekstu: Książka
Autor: Kofta Krystyna
Tytuł: Wióry
Rok: 1996
okazji Nowego
Roku nasza szkoła zgromadziła swe dzieci i rodziców
na choince noworocznej, to ma być w cudzysłowie,
w sali domu tramwajarza, też cudzysłów,
dużymi literami, bo to jest nazwa, dnia ósmego
stycznia tysiąc dziewięćset pięćdziesiątego
szóstego roku, opuść linijkę i pisz dalej,
z dużej litery, sala była udekorowana
kolorowymi bibułkami, otwarte, ośle,
i krepą, kropka, z dużej litery, na ścianach
wisiały portrety przodowników pracy oraz
piękne kolorowe lampiony, i krótkie, a nie
jot, oświetlające salę, zrób zresztą trochę
błędów, bo inaczej ona zaraz pozna, kropka, z dużej
litery, od sufitu zwisały kolorowe paski
krepy, pod ścianami stały krzesła, na których
okazji Nowego <br>Roku nasza szkoła zgromadziła swe dzieci i rodziców <br>na choince noworocznej, to ma być w cudzysłowie, <br>w sali domu tramwajarza, też cudzysłów, <br>dużymi literami, bo to jest nazwa, dnia ósmego <br>stycznia tysiąc dziewięćset pięćdziesiątego <br>szóstego roku, opuść linijkę i pisz dalej, <br>z dużej litery, sala była udekorowana <br>kolorowymi bibułkami, otwarte, ośle, <br>i krepą, kropka, z dużej litery, na ścianach <br>wisiały portrety przodowników pracy oraz <br>piękne kolorowe lampiony, i krótkie, a nie <br>jot, oświetlające salę, zrób zresztą trochę <br>błędów, bo inaczej ona zaraz pozna, kropka, z dużej <br>litery, od sufitu zwisały kolorowe paski <br>krepy, pod ścianami stały krzesła, na których
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego