Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 37
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
recenzentem projektu reformy staje się szef Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, co rusz dystansujący się od polityki gospodarczej rządu? Jak można twierdzić, że na reformie podatkowej stracą najubożsi obywatele, skoro projekt zakłada podwojenie kwot wolnych od podatku?! Gdzie indziej znowu straszy się, że zostaną odebrane ulgi podatkowe, co najbardziej uderzy w biedaków. Nie mówi się jednak, że dotychczas w najmniejszym stopniu korzystali z nich ludzie ubodzy, bo ich nie stać było na "wykupienie" sobie ulgi. W efekcie podatki w ich dochodach ciążyły bardziej niż w przypadku ludzi zamożnych. Chcemy usunąć z tego systemu wszystkie nielogiczności, uprościć podatki; kosztem tej operacji jest likwidacja
recenzentem projektu reformy staje się szef Rządowego Centrum Studiów Strategicznych, co rusz dystansujący się od polityki gospodarczej rządu? Jak można twierdzić, że na reformie podatkowej stracą najubożsi obywatele, skoro projekt zakłada podwojenie kwot wolnych od podatku?! Gdzie indziej znowu straszy się, że zostaną odebrane ulgi podatkowe, co najbardziej uderzy w biedaków. Nie mówi się jednak, że dotychczas w najmniejszym stopniu korzystali z nich ludzie ubodzy, bo ich nie stać było na "wykupienie" sobie ulgi. W efekcie podatki w ich dochodach ciążyły bardziej niż w przypadku ludzi zamożnych. Chcemy usunąć z tego systemu wszystkie nielogiczności, uprościć podatki; kosztem tej operacji jest likwidacja
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego