przez Pacyfik nie potrzebuję ich. Wystarczają mi moje umiejętności i zaufanie.<br> Tymczasem sport zalewany jest przez technikę odbierającą mu sens i czyniącą uprawianie go kosztowną ekstrawagancją. Fiberglasowe tyczki po tysiąc dolarów, supernarty, hiperbuty, arcyłyżwy, cudowne oszczepy, magiczne slipki... Tartanowa bieżnia kosztuje milion złotych, za które można by zbudować kilka porządnych bieżni w zaniedbanych rejonach. Ale przecież nie sposób bez tartanu oczekiwać nowego rekordu, o którym bezustannie śnią miliony kibiców. Że rekord taki jest iluzją, że dała go guma, a nie mięśnie biegacza, fanatycy w ogóle nie wiedzą.<br> Jeśli ktoś ma wątpliwości, niech zechce odpowiedzieć na pytanie: "Kto jest szybszy: Owens biegnący