pisma do Sejmu. Oskarżył także radnych Protaziuka i Ostrowskiego o brak dobrej woli, by poprzeć jego obywatelski pomysł i nadać mu bieg urzędowy. ,,Bo jak można - grzmiał dwa lata temu mieszkaniec Bałkowiec - nazwać tak poroniony pomysł Prezesa Banku Narodowego, by zamienić np. banknot 5000 zł z wizerunkiem F. Chopina na bilon 50 gr. (...)" W dalszej części pisma czytamy:<br>,,Tych kilku obywateli Sokołowa zasłużyło sobie, by zostać oskarżonymi o zdradę najwyższych autorytetów - pryncypiów Państwa Polskiego. W sposób świadomy bądź nie, czynnie albo biernie pozwalają niszczyć tożsamość Polski, jej pryncypia i fundamenty moralne, szlachetne tj. polskich noblistów, których wizerunki były na banknotach.(...) Zostali