i muzyki. Stworzył sztuczną i ułomną formę, osobno poetycką, osobno muzyczną, kolebkę zaś wyrzucając na śmietnik historii.<br>Kto dziś kołysze dzieci w kolebkach, kto im śpiewa jeszcze do snu? <br>Coraz rzadziej śpiewają dzieciom matki. Zdają się raczej na radio, gramofon lub telewizor... <br>Pod koniec XIX wieku ukuto tak zwaną zasadę biogenetyczną, zasadę paralelizmu, mówiącą o tym, że ontogeneza jest rekapitulacją filogenezy, czyli że rozwój jednostkowy osobnika jest skróconym powtórzeniem ewolucji całego jego gatunku. Gdyby zasadę tę można było odnieść do kołysanki, która się pojawiła była przecież u zarania życia człowieka tak, jak się pojawiła była jako gatunek u początków rozwoju ludzkości