Typ tekstu: Książka
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: Dramaty wybrane
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1920
i tam staje w chwale najwyższej z rozpiętymi nietopezimi skrzydłami w łunie bengalskich i zwykłych ogni, które nie wiadomo jakim cudem
na prawo i lewo się zapalają. Scurvy zawył jak nieboskie stworzenie
Oto staję w chwale najwyższej na przełęczy dwóch światów ginących!

SCURVY
Przebaczcie mi, towarzysze w męce, bo - nie blagujcie - męczycie się wszyscy - nie mówię tego na pociechę dla siebie, tylko to tak faktycznie jest - przebaczcie, że zawyłem tak, jak nieboskie stworzenie, hańbiąc tym rodzaj ludzki, ale doprawdy jużem nie mógł - no nie mógł jużem i szlus!
Ciska but po paru szalonych wysiłkach zginania i szycia grubego płata skóry - robi
i tam staje w chwale najwyższej z rozpiętymi nietopezimi skrzydłami w łunie bengalskich i zwykłych ogni, które nie wiadomo jakim cudem<br> na prawo i lewo się zapalają. Scurvy zawył jak nieboskie stworzenie<br>Oto staję w chwale najwyższej na przełęczy dwóch światów ginących!<br>&lt;page nr=359&gt;<br> SCURVY<br>Przebaczcie mi, towarzysze w męce, bo - nie blagujcie - męczycie się wszyscy - nie mówię tego na pociechę dla siebie, tylko to tak faktycznie jest - przebaczcie, że zawyłem tak, jak nieboskie stworzenie, hańbiąc tym rodzaj ludzki, ale doprawdy jużem nie mógł - no nie mógł jużem i szlus!<br> Ciska but po paru szalonych wysiłkach zginania i szycia grubego płata skóry - robi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego