Kazika zapytała mnie, co sądzę o nowej solniczce. Najlepsza z żon defensywnie powiedziała, że solniczka jest interesująca. Ja natomiast uczciwie stwierdziłem, że solniczka jest klasycznym przykładem turpizmu, mając nadzieję, że narzeczona Kazika nie zrozumie tego terminu, ale niestety zrozumiała.<br>- Od razu tak podejrzewałam - w oczach narzeczonej Kazika zapaliły się wojownicze błyski. - Ale Kazik mówił, że ładna.<br>Co było potem, wiemy tylko z relacji Roszków, którzy opowiedzieli o wyprowadzce Kazika i jego powrocie po tygodniu, kiedy zgodził się wyrzucić solniczkę.<br>- Skoro solniczka spowodowała taką awanturę, co byłoby w przypadku ludwików? - argumentowała najlepsza z żon. Przyznałem jej rację. Kilka dni później spotkałem Edzia