Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 12.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
eskadry amfibii. W płaskiej jak deska opowiastce wszystko wydaje się powtórzeniem z wyjątkiem estetyki. Odbarwione, utrzymane w klimacie lat 30. obrazy, choć w całości zostały wygenerowane przez komputery, wyglądają jak archiwalne odcinki "Flasha Gordona" albo stare, dobre dramaty szpiegowskie z pionierskiej epoki pulp fiction. I może właśnie dlatego, że z błyskotliwymi, supernowoczesnymi efektami na miarę "Matriksa" nie mają nic wspólnego, wydają się tak szalenie oryginalne. Na mnie cała ta formalna zabawa nie zrobiła większego wrażenia. A zapewnienia producentów, że "Sky kapitan i świat jutra" to kolejny milowy krok w rozwoju sztuki filmowej, uznaję raczej za dobry chwyt reklamowy niż stwierdzenie faktu
eskadry amfibii. W płaskiej jak deska opowiastce wszystko wydaje się powtórzeniem z wyjątkiem estetyki. Odbarwione, utrzymane w klimacie lat 30. obrazy, choć w całości zostały wygenerowane przez komputery, wyglądają jak archiwalne odcinki "Flasha Gordona" albo stare, dobre dramaty szpiegowskie z pionierskiej epoki pulp fiction. I może właśnie dlatego, że z błyskotliwymi, supernowoczesnymi efektami na miarę "Matriksa" nie mają nic wspólnego, wydają się tak szalenie oryginalne. Na mnie cała ta formalna zabawa nie zrobiła większego wrażenia. A zapewnienia producentów, że "Sky kapitan i świat jutra" to kolejny milowy krok w rozwoju sztuki filmowej, uznaję raczej za dobry chwyt reklamowy niż stwierdzenie faktu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego