noże, jeszcze jesteśmy szarzy, brudni i nieefektowni. Czekamy w wielkich skrzyniach, aż wezmą nas w swe ręce szlifierze. To są bardzo doświadczeni fachowcy, długo nas szlifują na wirujących tarczach: najpierw na niezwykle twardych, kamiennych, później na miększych i wreszcie na tarczach z wojłoku i sukna. Po tych zabiegach stajemy się błyszczący i piękni, twardzi, sprężyści i ostrzy...<br><br><page nr=6><br>Tu nóż wypiął się dumnie, z czego wynikało, że na stole jest najlepszy i najważniejszy. Łyżka aż oniemiała z oburzenia.<br>- A to dopiero pyszałek! To chwalipięta! To mądrala! - syczała ze złości. - Żebyś ty zobaczył, jak nas zrobiono! Warszawska Fabryka Platerów "Hefra" niewiele jest młodsza