8 dioptrii, dowiaduje się ze zdumieniem, że lepiej mu być głuchym lub głuchoniemym, ba, lepiej być nawet daltonistą, niż nosić te jego szkiełka. Co więcej, "odpowiedni stan zdrowia" wymagany przez Dział II, Rozdział I §193 Kodeksu Drogowego ma u nas człowiek całkowicie ślepy na jedno oko, byleby na drugim nie błyszczało żadne korekcyjne szkiełko! Początkujący krótkowidz, mający jakieś tam niepoważne -1,5 czy -2 dioptrie, uzyskują oczywiście z łatwością prawo jazdy, ale za to ze stemplowaną adnotacją: "tylko w okularach". Mój znajomy, posiadacz tak ostemplowanego dokumentu odwiedził Czechosłowację, skąd przywiózł dwa galaretowate okruchy, zwane szkłami kontaktowymi. <page nr=36> Kilkoma wyćwiczonymi ruchami włożył je