Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Ale szary człowiek mógł spać w otwartym domu, spacerować po nocy i wiedział, że nic mu się nie stanie. Teraz porwania dzieci z bogatych irackich rodzin, kradzieże na ulicach, włamania do mieszkań zdarzają się coraz częściej. To wzmaga niepokój.

A do tego dochodzi ciągły brak stabilizacji politycznej. To kolejna z bolączek mieszkańców dzisiejszego Iraku. Jeszcze w pierwszych miesiącach po zakończeniu wojny można było usłyszeć opinie pełne optymizmu. Ali, bagdadzki taksówkarz, mówił: - Ja będę zawsze dziękował Amerykanom za to, że zabrali Saddama. On zniszczył ten kraj, zniszczył szyitów i zasłużył na śmierć. Jednak po co oni wciąż tu są? Poradzimy sobie sami
Ale szary człowiek mógł spać w otwartym domu, spacerować po nocy i wiedział, że nic mu się nie stanie. Teraz porwania dzieci z bogatych irackich rodzin, kradzieże na ulicach, włamania do mieszkań zdarzają się coraz częściej. To wzmaga niepokój.<br><br>A do tego dochodzi ciągły brak stabilizacji politycznej. To kolejna z bolączek mieszkańców dzisiejszego Iraku. Jeszcze w pierwszych miesiącach po zakończeniu wojny można było usłyszeć opinie pełne optymizmu. Ali, bagdadzki taksówkarz, mówił: - Ja będę zawsze dziękował Amerykanom za to, że zabrali Saddama. On zniszczył ten kraj, zniszczył szyitów i zasłużył na śmierć. Jednak po co oni wciąż tu są? Poradzimy sobie sami
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego