Typ tekstu: Książka
Autor: Bukowski Marek
Tytuł: Wysłannik szatana
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1997
jeszcze raz o Piotra. Pokazują mi metalowe małe drzwi, idę tam. Wchodzę w ciasną sztolnię. Potykam się na czymś, spadam w dół.
Upadam.
Wiesz, podobne uczucie miałem, gdy ocknąłem się w kabinie mojej beemwuchy. Nie mogłem wstać. Podniosłem oczy do góry, było ciemno, na niebie nie było gwiazd. Coś mnie bolało. Poczułem smród oleju i benzyny, czyli jestem tu na ziemi, wśród ludzi. To ocknięcie się, spojrzenie w ciemne niebo, ból, jest ważniejsze niż wszystko to, co przeżyłem do tej pory. Ono zostanie ze mną do końca życia, bo zrozumiałem, że to, co jest teraz, w tej chwili, jest najwspanialsze, najważniejsze
jeszcze raz o Piotra. Pokazują mi metalowe małe drzwi, idę tam. Wchodzę w ciasną sztolnię. Potykam się na czymś, spadam w dół.<br>Upadam.<br>Wiesz, podobne uczucie miałem, gdy ocknąłem się w kabinie mojej &lt;name type="prod"&gt;beemwuchy&lt;/&gt;. Nie mogłem wstać. Podniosłem oczy do góry, było ciemno, na niebie nie było gwiazd. Coś mnie bolało. Poczułem smród oleju i benzyny, czyli jestem tu na ziemi, wśród ludzi. To ocknięcie się, spojrzenie w ciemne niebo, ból, jest ważniejsze niż wszystko to, co przeżyłem &lt;page nr=157&gt; do tej pory. Ono zostanie ze mną do końca życia, bo zrozumiałem, że to, co jest teraz, w tej chwili, jest najwspanialsze, najważniejsze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego