Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
komentarz jednego z profesorów: biedna dziewczyna, nie wie jeszcze, że to nic nie znaczy. Chciała robić doktorat, ale w Warszawie, bo tam się zakochała. Konkurs na studia doktoranckie oczywiście wygrała, ale w przeddzień podjęcia pracy w wybranym instytucie okazało się, że miejsce zajął czyjś krewny, który w konkursie nawet nie brał udziału. W tym samym czasie skończyła się warszawska miłość. Zawalił się świat. Trzeba było zaczynać od nowa.

Znalazła pracę przy badaniach sponsorowanych przez międzynarodowe koncerny farmaceutyczne. Dziś ma silną pozycję w branży. Jest kierownikiem do spraw badań w dużej amerykańskiej firmie. Dziecko urodziła niemal w biegu, w piątek kończyła ważne
komentarz jednego z profesorów: biedna dziewczyna, nie wie jeszcze, że to nic nie znaczy. Chciała robić doktorat, ale w Warszawie, bo tam się zakochała. Konkurs na studia doktoranckie oczywiście wygrała, ale w przeddzień podjęcia pracy w wybranym instytucie okazało się, że miejsce zajął czyjś krewny, który w konkursie nawet nie brał udziału. W tym samym czasie skończyła się warszawska miłość. Zawalił się świat. Trzeba było zaczynać od nowa.<br><br>Znalazła pracę przy badaniach sponsorowanych przez międzynarodowe koncerny farmaceutyczne. Dziś ma silną pozycję w branży. Jest kierownikiem do spraw badań w dużej amerykańskiej firmie. Dziecko urodziła niemal w biegu, w piątek kończyła ważne
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego