Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 02.04 (39)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Gdy wróciłem, występowałem w rezerwach i chyba udowodniłem, że po urazie nie ma nawet śladu - mówi Faktowi nowy bramkarz Polonii Artur Sarnat. - Teraz jednak trener Henryk Kasperczak ściągnął Radosława Majdana. Jest też Adam Piekutowski. Skoro Polonia złożyła konkretną ofertę, to zdecydowałem się przejść.
Czyli przegrałby pan walkę o miejsce w bramce Wisły?
- Uważam, że jestem w stanie walczyć zarówno z Piekutowskim, jak i z Majdanem. Trener jednak już pół roku temu wystawił mnie na licytację. Nie chodzi tu o dyspozycję w danej chwili, ale wolę o tym nie mówić. Skończmy ten temat.
O co chodzi, ma pan jakieś pretensje do ludzi
Gdy wróciłem, występowałem w rezerwach i chyba udowodniłem, że po urazie nie ma nawet śladu&lt;/&gt; - mówi Faktowi nowy bramkarz Polonii Artur Sarnat. &lt;q&gt;- Teraz jednak trener Henryk Kasperczak ściągnął Radosława Majdana. Jest też Adam Piekutowski. Skoro Polonia złożyła konkretną ofertę, to zdecydowałem się przejść.&lt;/&gt;<br>&lt;who11&gt;Czyli przegrałby pan walkę o miejsce w bramce Wisły?&lt;/&gt;<br>&lt;who12&gt;- Uważam, że jestem w stanie walczyć zarówno z Piekutowskim, jak i z Majdanem. Trener jednak już pół roku temu wystawił mnie na licytację. Nie chodzi tu o dyspozycję w danej chwili, ale wolę o tym nie mówić. Skończmy ten temat.&lt;/&gt;<br>&lt;who11&gt;O co chodzi, ma pan jakieś pretensje do ludzi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego