wielkości zatrudnienia do wolnorynkowych warunków. Pracownicy branży mają świadomość, że prywatyzacja energetyki jest nieuchronna. Dlatego im więcej teraz uzyskają, tym korzystniejsza będzie ich pozycja przetargowa w negocjacjach dotyczących osłon socjalnych z potencjalnym inwestorem. Już dziś energetycy zaliczają się do finansowej elity w Polsce. W drugim kwartale tego roku przeciętna pensja brutto w tym sektorze przekroczyła 2700 zł - w porównaniu z grudniem 1998 r. była o jedną trzecią wyższa. Wprawdzie latem nieco spadła (skończył się sezon grzewczy), ale i tak wynosi ok. 2400 zł.<br>Tymczasem średnia płaca brutto w gospodarce narodowej nie przekracza 1700 zł. Prywatyzacja nie rozwiąże problemu. Trwają prace nad