Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
rozliczeń co miesiąc. Taka była umowa, że odsetki płaci mi co miesiąc. Frik o niczym nie wiedział, ale też o nic nie pytał. Frik był zupełnie inny niż Kurtz. Frik był ostrożny, a Kurtz lubił ryzyko.
Kurtz ukończył matematykę i bardzo dobrze liczył. Bardzo dobrze grał w szachy. Był świetnym brydżystą, pokerzystą. Czasami na studiach przyglądałem mu się, ale nie uczestniczyłem w grze. Oni byli za dobrzy dla mnie. Ja też na studiach grałem w brydża na pieniądze, grałem też w pokera, ale to nie był zawodowy poker. Oni grali naprawdę. Pule były krotnością średniej krajowej pensji. To były dla mnie
rozliczeń co miesiąc. Taka była umowa, że odsetki płaci mi co miesiąc. Frik o niczym nie wiedział, ale też o nic nie pytał. Frik był zupełnie inny niż Kurtz. Frik był ostrożny, a Kurtz lubił ryzyko. <br>Kurtz ukończył matematykę i bardzo dobrze liczył. Bardzo dobrze grał w szachy. Był świetnym brydżystą, pokerzystą. Czasami na studiach przyglądałem mu się, ale nie uczestniczyłem w grze. Oni byli za dobrzy dla mnie. Ja też na studiach grałem w brydża na pieniądze, grałem też w pokera, ale to nie był zawodowy poker. Oni grali naprawdę. Pule były krotnością średniej krajowej pensji. To były dla mnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego