Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
Reichburg z Bochni, właściciel biura podróży przy 13 Avenue w Brooklynie, który nie poszedł do gazu, bo uciekł z getta i przedarł się na Węgry. Co roku dziękował cadykowi za cud ocalenia.

Teraz, Taubo, przeważają urodzeni po wojnie 40-latkowie, z długimi pejsami, brodaci, aż trudno dokładnie określić ich wiek, brzuchaci 50-latkowie i chudzi młodzieńcy ze szkół rabinackich lub studenci żydowskich uniwersytetów. Oraz dziewczęta, które jedzą i modlą się osobno, jak każe wasza religia. Przyjeżdża z nimi Henryk Szaniawski, żeby tłumaczyć z hebrajskiego, bo polskiego już prawie nie znają. Szaniawski przeżył Holocaust i stracił wiarę, co dla chasydów jest niezrozumiałe
Reichburg z Bochni, właściciel biura podróży przy 13 Avenue w Brooklynie, który nie poszedł do gazu, bo uciekł z getta i przedarł się na Węgry. Co roku dziękował cadykowi za cud ocalenia.<br><br>Teraz, Taubo, przeważają urodzeni po wojnie 40-latkowie, z długimi pejsami, brodaci, aż trudno dokładnie określić ich wiek, brzuchaci 50-latkowie i chudzi młodzieńcy ze szkół rabinackich lub studenci żydowskich uniwersytetów. Oraz dziewczęta, które jedzą i modlą się osobno, jak każe wasza religia. Przyjeżdża z nimi Henryk Szaniawski, żeby tłumaczyć z hebrajskiego, bo polskiego już prawie nie znają. Szaniawski przeżył Holocaust i stracił wiarę, co dla chasydów jest niezrozumiałe
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego