Typ tekstu: Książka
Autor: Żurakowska Zofia
Tytuł: Jutro niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1928
nawet w takim razie to wszystko jest tylko bardzo ciekawe i wzruszające. Idź spać, Henrysiu.
V
Któregoś dnia wycieczki rzekł ojciec do Henrysi:
- Odeszliśmy bardzo daleko od rzeki, trzeba do niej wrócić, moja córko.
Oboje byli zdania, że woda w rzece, jak krew w tętnicy, jest rytmem życia.
Po szeregu burz, w czasie których chronić się musieli to po wsiach, to w szkole albo na plebanii - dzień był nareszcie pogodny i gorący.
Ile razy droga wywiodła wędrowników na szczyt wzgórza - uśmiechem przyjacielskim pozdrawiała ich z oddali połyskująca rzeka, a im więcej się do niej zbliżali, tym szersza i weselsza rozlewała się
nawet w takim razie to wszystko jest tylko bardzo ciekawe i wzruszające. Idź spać, Henrysiu. <br>V<br>Któregoś dnia wycieczki rzekł ojciec do Henrysi: <br>- Odeszliśmy bardzo daleko od rzeki, trzeba do niej wrócić, moja córko. <br>Oboje byli zdania, że woda w rzece, jak krew w tętnicy, jest rytmem życia. <br>Po szeregu burz, w czasie których chronić się musieli to po wsiach, to w szkole albo na plebanii - dzień był nareszcie pogodny i gorący. <br>Ile razy droga wywiodła wędrowników na szczyt wzgórza - uśmiechem przyjacielskim pozdrawiała ich z oddali połyskująca rzeka, a im więcej się do niej zbliżali, tym szersza i weselsza rozlewała się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego