pijany człowiek pracował w szpitalu&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="tit"&gt;FAKT&lt;/&gt; WYKRYŁ SKANDAL&lt;/&gt;<br>Sobota, godz. 20.10. Chciałem znaleźć lekarza, który ratował dziecko w szpitalu miejskim w &lt;name type="place"&gt;Elblągu&lt;/&gt;. Na dyżurce izby przyjęć siedziały dwie osoby w białych fartuchach. Mężczyzna był pijany. Wezwałem policję. &lt;name type="person"&gt;Sylwester Ł.&lt;/&gt; miał we krwi ponad promil alkoholu. Jest tleniarzem - odpowiada za butle z gazem używanym podczas operacji. Nie pracuje w szpitalu, tylko w firmie, która świadczy usługi na jego rzecz. Grozi mu grzywna do 5 tys. zł oraz dyscyplinarne zwolnienie z pracy.<br>&lt;au&gt;MK&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="news" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;&lt;name type="person"&gt;Miller&lt;/&gt; daje &lt;name type="prod"&gt;Mi-8&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>&lt;tit&gt;&lt;name type="place"&gt;Warszawa&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br>Premier podczas katastrofy śmigłowca &lt;name type="prod"&gt;Mi-8&lt;/&gt; uszkodził sobie chyba nie tylko kręgosłup, ale i